W trójkątnym polu portyku dworu z Drogini w Wygiełzowie, umieszczona jest płaskorzeźbiona tarcza z herbem Nowina, którym pieczętowali się Janota Bzowscy. W polu tarczy znajduję się ucho od kotła, obrócone w dół wybrzuszeniem. Nad nim, miecz skierowany rękojeścią ku górze. W klejnocie, nad hełmem, w koronie znajduję się noga zbrojna z ostrogą, zgięta w kolanie.
Historia powstania herbu Nowina powiązana jest wojennymi przygodami rotmistrza Nowiny, służącego u Bolesława Krzywoustego. Rotmistrz Nowina podczas odwrotu po przegranej bitwie z Rusinami miał odstąpić królowi Bolesławowi Krzywoustemu swojego konia. Wdzięczny król, nadał rotmistrzowi herb przedstawiający ucho od kotła, na pamiątkę zawodu ojca bohatera i odtłuczony miecz. Ozdoba herbu w postaci zgiętej nogi w kolanie, powiązana jest z dalszymi losami rotmistrza Nowiny po przegranej bitwie pod asystą Bolesława Krzywoustego. Jedna z nich wiąże się z pojmaniem Nowiny wraz z jego hetmanem przez Czechów. Wedle wieści, Nowina został skuty ze swym hetmanem za nogę jednym łańcuchem. Dzielny rotmistrz uciął sobie nogę do kolana i umożliwił w ten sposób ucieczkę dowódcy z nogą Nowiny przywiązana do pasa. Dopiero po trzech dniach, kiedy hetman był daleko, Nowina wezwał straże. Czesi docenili męstwo Nowiny i po opatrzeniu ran, odesłano go do Polski. W nagrodę dodano Nowinie do herbu klejnot z nogą zakutą ze złotą zbroją. Od klejnotu herb ten zwany jest również Złotogoleńczyk.
Opracowanie : Izabela Jarczyk