“Chwalcie łąki umajone”, “Po górach dolinach”, “Śpiewa mi słowiczek” czy “Królowo anielska” to tylko niektóre z pieśni, które dziś rozbrzmiały przy kapliczce usytuowanej obok dworu z Drogini.
Kobiety i mężczyźni, babcie i wnuki wspólnie odprawili tradycyjną majówkę, przy wtórze ptaków i szumie liści.
Pogoda dopisała znakomicie, a odmówiona litania i pieśni zaśpiewane wśród prawdziwie “łąk umajonych” przeniosły nas na kilka chwil do dawnych czasów. Czasów, gdy mieszkańcy wsi codziennie w maju gromadzili się pod kapliczką,
by na koniec pracowitego dnia odprawić majowe nabożeństwo.
Dziękujemy członkiniom KGW Lipowianki z Wygiełzowa za obecność i poprowadzenie majówki, a wszystkim pozostałym że odpowiedzieli na nasze zaproszenie.
Już wiemy, ze to nie było ostatnie takie spotkanie!
